Czy ty też popełniasz takie błędy żywieniowe ?
Dziś chciałabym napisać Wam moje spostrzeżenia z podwórka, czyli co wynika ze spotkań z pacjentami, znajomymi na temat błędów żywieniowych jakie najczęściej popełniamy.
Dużo się pisze i mówi, co trzeba i jak należy, koledzy i koleżanki po fachu prześcigają się w swoich dobrych rozwiązaniach, wokół słyszy się o jedynych możliwych i najlepszych dietach… prawie każda osoba zastrzega, że patrzy holistycznie, a potem zamyka i tak w klamry…
Nie wiem, jak Was – ale mnie to męczy…
Każdy może schudnąć, naprawić zdrowie… czasem wystarczy zmiana w menu, czasem potrzeba połączyć dietę z lekoterapią, a czasem z wizytą u psychologa…
Jedno jest pewne 100% sukces odnoszą Ci, u których zmiana wychodzi z ich własnej chęci i woli i stosują metodę małych kroków.
A co najczęściej przeszkadza nam? Jakie powtarzalne błędy robimy? Co druga osoba ma z tym problem…
Poniżej spisałam to, co najczęściej osobiście słyszę i co stanowi problem.
- Nie gryziemy dokładnie posiłków
- Pijemy dużo soków w kartonikach, typu „Kubuś”, słodzone wody
- Podjadamy pomiędzy posiłkami: słone przekąski, słodkie przekąski, niektórzy mówią, że mają wrażenie, że ciągle jedzą.
- W drugą stronę, cały dzień nic nie jemy a wieczorem możemy ustawić lodówkę obok sofy i hulaj dusza …
- Jemy za dużo fit płatków i za dużo produktów 0% typu light…
- Za mało pijemy wody
- Kolacje jemy zbyt wcześnie, jeszcze niektórzy wierzą w kolację do 18.00 :/
- Jemy zbyt często „na mieście” wysoko przetworzone produkty
- Jemy często to samo
- Jemy za mało warzyw, 3 plastry pomidora na kanapki, to za mało…
- Zbyt mało się ruszamy. 3 razy w tygodniu po 30 minut, to absolutne minimum dla każdego !!!!
Dla mnie błędne odżywianie, to jedzenie dużych ilości posiłków, które nie dostarczają nam wartości odżywczych… Często się przejadamy, a stopień odżywienia organizmu jest minimalny…
Naprawdę wystarczą małe kroki, by doprowadzić zdrowie do porządku, albo wspomóc się w chorobie.
Także zamiast rzucać się w modne dietetyczne trendy warto zacząć od małych kroków codziennie. By sobie nie zaszkodzić 🙂
Sylwia 🙂
Zostaw Komentarz