with Brak komentarzy

Coraz częściej będziemy gościć chłodne, wietrzne dni i wieczory. Bywa, że rankiem idąc do pracy zmarzniemy tak mocno, aż trudno nam się rozgrzać do końca dnia. Na przystankach czekając na komunikację miejską, czy stojąc w korkach, często marzymy o wypiciu „czegoś ciepłego”. Chciałabym Wam przedstawić kilka przypraw, które pomogą Wam przetrwać te jesienne słoty.

Jak już lato chyli się ku zachodowi spacerując po zielonym ryneczku rozglądam się za świeżym imbirem. Dla mnie imbir to przyprawa numer 1 jeżeli chodzi o właściwości rozgrzewające. Uwielbiam jego zapach i smak połączony z dobrą herbatą ale nie tylko… Imbir chroni nas przed infekcjami, poprawia krążenie, szybko rozgrzewa, pomaga udrożnić drogi oddechowe. Jak już wspomniałam można go dodać do herbaty, a także do kawy. Imbir pasuje również jako przyprawa do zup, różnych mięs (dziczyzna, baranina, wołowina), ciast i deserów. Moim sprawdzonym rozgrzewającym szybkim posiłkiem na słodko jest ryż z dodatkiem prażonych jabłek lub gruszek, które są doprawione imbirem, cynamonem i kardamonem! Mniam!

Cynamon – poza obłędnym zapachem, również posiada właściwości rozgrzewające. Można go dodawać do ciast, deserów jak i do herbaty czy kawy. Jest doskonałym źródłem manganu, żelaza, błonnika i wapnia. Wspiera nasz organizm w walce z infekcjami. Niektóre badania naukowe potwierdzają iż używanie cynamonu reguluje poziom cukru we krwi. Jest to ważna informacja dla osób borykających się z cukrzycą.

Kardamon – kolejna przyprawa która jest na podium w mojej jesienno – zimowej kuchni. Również i on posiada właściwości rozgrzewające, działa przeciwzapalnie i odkażająco na nasze drogi oddechowe. Pomaga przy bólach głowy i w początkach przeziębienia. Wpływa także pozytywnie na nastrój, ma działanie antydepresyjne ale nie otępiające, wręcz przeciwnie ożywia skuteczniej niż kofeina. Kardamon dodawany do kawy nie tylko poprawia jej smak, ale również neutralizuje jej składniki toksyczne. Ja chętnie dodaję też kardamon do różnych mięs, zup, marynat i ciast – należy jednak samemu dobrać ilość do stosowania według upodobania, ponieważ ta przyprawa ma bardzo intensywny i charakterystyczny smak.

Do przypraw które posiadają właściwości rozgrzewające należą m.in.: pieprz czarny, pieprz cayenne, chilli – używać można ich przede wszystkim do mięs, ryb, zup a także do deserów(np. chilli do czekolady!). Zioła te pomagają w oczyszczaniu dróg oddechowych, działają przeciwzapalnie, oczyszczają organizm z toksyn.

Należy jednak zachować umiar stosując te przyprawy ponieważ w dużych ilościach mogą powodować podrażnienie przewodu pokarmowego i błony śluzowej żołądka!

Przyprawy które powinny też zagościć w naszej diecie jesienią i zimą nie tylko ze względu na właściwości rozgrzewające i antyseptyczne to: kurkuma, kminek, kolendra i majeranek. Wpływają one korzystnie na przemianę materii, wspomagają naszą wątrobę po zjedzeniu ciężkostrawnych potraw (zup np. grochowa, fasolowa, pieczonych mięs, sosów).

Zachęcam Cię by Twoją szafkę z przyprawami nie wypełniały tylko sól, pieprz, czy gotowe mieszanki wspomagane glutaminianem sodu. Skomponuj swoją bazę ziół która będzie nadawała Twoim potrawom niepowtarzalny smak i aromat.

W następnym wpisie będzie o (wydaje się) dobrze nam znajomym: oregano, bazylii i tymianku.